Cześć.

Ostatnio pogoda przypomina bardziej jesień niż lato. Dlatego szukam kurtki wiatrówki na deszczową aurę.
Co sądzicie o kurtce >>Kaleniji Protect Confort z Decathlonu<< [decathlon.com.pl] ?

1) Czy zakładając pod nią tylko koszulkę ugotuję się przy temperaturze 10-15*C ?
2) Czy może latem lepiej biegać w deszczu tak jak zawsze (sam T-shirt)?
3) Czy taka kurtka może posłużyć zimą jako trzecia warstwa (pod spód 1-2 T-shirty długi i krótki rękaw + bluza)?

Pozdrawiam.

1. Nie ugotujesz się
2. Jeśli jest ciepło a pada deszcz to tak, natomiast jeśli jest zimno, wietrznie i nieprzyjemny deszcz to lepiej biegać w koszulce + kurtka.
3. Może, ale po co się ubierać jak cebulka, przebiegnie się 2-3 km z zaplanowanej np. 10 km trasy i już jesteś rozgrzany. Ja biegam zimą w krótkiej koszulce, na to koszulka z długim rękawem + bluza.

Pozdrawiam, jeśli masz więcej pytań to pisz.

Dzięki za pomoc

W zimę spróbuję zrobić tak jak piszesz, choć pewnie na większe mrozy kurtka się przyda.

PS. Jak sądzisz, Czy oprócz ceny i koloru, jest jakaś różnica między tymi kurtkami ?

kurtka 1 [decathlon.com.pl] vs kurtka 2 [decathlon.com.pl]

Edytowany d4ron (2011-07-03 09:58:44)

Ja również używam podobnej kurtki kupionej w tym sklepie, ale polecam poczekać na jakąś promocje. Ja kupiłem firmy rockrider za jakieś 60 zł i jestem zadowolony. Szczególnie przydatna zimą.

nie ma żadnej różnicy, po prostu jest dostępna w 2 kolorach

One już są w promocji --> wcześniej kosztowały 169 zł (cena czerwonej na stronie jest nieaktualna)
W Warszawie zostały już chyba same S,M i XL (moją L-kę znalazłem na Targówku)

Najtańsza kurtka wiatrówka (Kalenji Protect Essential) również jest w promocji za 35 zł, ale zdecydowałem się na Kalenji Protect Confort, bo jest impregnowana i troszkę lepiej wykonana.

Po dzisiejszym pierwszym (deszczowym) teście jestem zadowolony

Dzięki za pomoc,
pozdrawiam,
Marcin

teraz w lato na 10 km kurtka jest mniej ważna, a nawet bym sobie ją darował. Deszcz praktycznie po rozgrzaniu nie ma znaczenia. Ważniejsza jest czapeczka, żeby oczu nie zalewało...

Ja biegałem ostatnio w kurtce, bo był deszcz, krótki spodenki, ale nakrycia głowy nie miałem ;-) I fajnie się biegało Deszcz jak zaleje oczy to jest spoko, gorzej jak pot do oczu naleci
Na następny raz jak będzie padał deszcz to na pewno nie założę kurtki

Osobiście polecam Dobsona R90. W cieplejsze dni można odpiąć sobie rękawy i mogę potwierdzić pięcioletnim użytkowaniem -bluza jest nie do zdarcia. Teraz dopiero zauważyłem pęknięcia na odblaskowych obszywkach wzdłuż suwaka, ale to nie wpływa na warunki użytkowania. Rękawy zakończone ciepłymi mankietami z dziurą na kciuk, co nawet do - 10 stopni słusznie zastępuje rękawiczki. Jedyny minus to brak kaptura, ale tu doskonale wystarczy czapeczka.

Ja tam wybieram kurtki ze sport-guru.pl shimano albo craft