Na wstępie witam wszystkim, od jakiegoś czasu biegam z zamiarem ukończenia maratonu. Chce się do tego dobrze przygotować dlatego daje sobie na to 2 lata, w przyszłym roku chce ukończyć półmaraton. I teraz pojawia się moje pytanie czy mam piegać spokojnym tempem a dłużej czy jakoś inaczej. Proszę o porady bardziej doświadczonych osób.

od jakiegoś czasu biegam - tzn tydzień miesiąc, pół roku rok.
Ile przebiegasz ? 1 km 5 km 10 km ?
Pytanie mało konkretne.
możesz wpisać w wujku G plan biegowy maraton i wyskoczy masa podpowiedzi.
Przeczytać - wyciągnąć wnioski.

Jeżeli chcesz otrzymać jakąś podpowiedź, podaj chociaż trochę informacji o swojej formie - ile jesteś w stanie przebiec, w jakim tempie, i tak dalej. Moja kryształowa kula ostatnio trochę szwankuje.

Witam, swoją forme okreslam jako dobrą jestem wstanie biec godzine non stop, rekord na 5km to 23 minuty a na 10 km 57minut, do tej pory sporo jeździłem rowerem a więc sport nie jest mi obcy

Proponuję najpierw dobrze się wybiegać.

Od 10 do 42 jeszcze daleka droga. Sam startuję pierwszy raz w maatonie za 10 dni. Wybiegane od 1 stycznia jakieś 1100 km z czego ok 400 bieżnia na siłowni i czuję, że za mało o jakieś 200.
Biegając systematycznie ok 3x w tygodniu zwiększając co miesiąc dystans o ok 3 km
Dwa wybiegania krótsze i jedno dłuższe dojdziesz akurat do maratonu Poznańskiego za rok początek 5/7/10.
za dwa tygodnie 6/8/11 i zrobić rozpiskę aż do najdłuższych wybiegań po ok 32-35 km na 2 tygodnie przed maratonem.
Krótsze treningi można i należy zastąpić interwałami.
Warto poćwiczyć też trochę inne mięśnie (brzuch, plecy, ręce )na siłowni.
Planów na maraton jest dużo w internecie. Dostosuj je do siebie.

P.S. Czasu się nie oszuka, drogi na skróty nie ma. To czego nie zrobisz zawsze będzie niezrobione.