Kolka
Witam,
Krótko o mnie: mężczyzna, 20 lat, 177cm/59kg. Mam następujący problem. Otóż, gdy sobie biegam łapie mnie kolka. Można zrzucić winę na bieganie w zbyt krótkim odstępie czasowym od jedzenia - 2-3 godziny, gdyby nie to, że miałem to samo biegając o 18, gdy ostatni posiłek jadłem o 12. Chyba 6 godzin to sporo czasu... Najciekawsze jest to, że gdy trenuję po jedzeniu 2-3 godziny to daje radę jakoś tę kolkę "rozbiegać, rozruszać", a ostatnio po 6 godzinach od jedzenia dolegliwość może nie trwała zbyt długo, ale była bardzo bolesna, aż tak, że aż automatycznie zatrzymywałem się z bólu i musiałem skrócić sobie dystans biegu. Kolejna ciekawostka jest taka, że boli mnie zazwyczaj w tym samym miejscu - mniej więcej tak, jak jest wyrostek robaczkowy, tyle, że z lewej strony, rzadziej z prawej. Wie ktoś o co może chodzić? Jakieś sugestie? Pozdrawiam.