Rejestracja / Logowanie » |
Prowadź osobisty dzienniczek treningowy. Dodawaj aktywności, oglądaj statystyki, poprawiaj życiówki! Odszukaj znajomych, dołącz do naszej społeczności!
|
NatanielMartinTcVNo też może być, 10 km raczej wystarczy (więcej wątpie żeby było ci potrzebne, nie napalaj się tak na początek ). Ale 120 km tygodniowo stanowczo odradzam. Nie wiem co sobie myślał Kyllan ale mniejsza o to.
Ja jednak preferuję 3-4 razy tygodniowo po 10km+.
Offline
Offline
MartinTcV
Witam.
Od poniedziałku zaczynam biegać, początkowo celem jest zgubienie zbędnego tłuszczu z ud i brzucha, reszta jest w porządku. Zależy mi na uwidocznieniu mięśni brzucha, bo po napięciu widać, ale jest trochę fatu, no i zakrywa te mięśnie. Na razie będzie bieganie + inne moje aktywności związane z przerwą w sztuce walki, którą trenuję, a dokładniej rozciąganie, techniki itp. Dojdzie prawdopodobnie siłownia jak się zgadam z kumplem.
Ale to mało ważne…
Najbardziej zależy mi na waszej opini…
Biegając chciałbym zarówno spalić tłuszcz, a zarazem poprawić swoją kondycję.
Nie wiem czy początkowo biegać spokojnym tempem w celu zrzucenia tłuszczu, a potem po osiągnięciu zadowalających efektów przerzucić się na bieganie celem polepszenia kondycji, a nawet przygotowania do półmaratonu?
Czy od razu lepiej jakoś to podzielić… 2 dni w tygodniu biegać wolnym tempem i 2 dni w tygodniu jakieś przeplatanie typu 20min spokojnie, 10min szybciej, 20min spokojnie, 5min szybciej?
Może dodać do tego jakieś interwały sprinterskie?
Offline
Offline
Upsala
ja uważam, że najlepiej trenować “kombinacyjne”, mimo że dużo biegam (w moim przekonaniu) to jednak dopiero siłownia i basen spowodowały że coś tam było widać w sensie mięśni. No i oczywiście odpowiednia dieta, bo nie da się od tego uciec. Wtedy jest szansa na efekty, no ale trzeba być konsekwentnym, bez tego ani rusz.
Offline
Offline
Offline