glukozamina odbudowuje tkankę chrzęstną, uzupełnia ubytki, wzmacnia staw. polecam buty z mocną amortyzacją, unikaj biegania po chodnikach i asfalcie no i nie forsuj się, żeby nie złapać kolejnej kontuzji, która wyeliminuje twoje treningi na miesiąc lub gorzej.
przesyłam linka z fajnymi ćwiczeniami na nogi http://bieganie.pl/?cat=2&id=1069&show=1 [bieganie.pl]
wracaj do zdrowia

Buty mam z dobra amortyzacja , glukozamina z opaska niedlugo bedzie zakupiona a co do cwiczen to teraz wykonuje cwiczenia prof Marszalka , a pozatym regularnie jestem na silowni wiec o trening silowy sie nie martwie Teraz najwazniejszy wg mnie jest odpoczynek i powolne wracanie do treningow
Ps. aaa i plywanie zabka na basenie to nie jest chyba najlepsze rozwiazanie Nie wiem jak dla innych ale dla mnie bardzo obciaza staw kolanowy .

już teraz spróbuj sobie wyznaczyć termin do którego zniesiesz kontuzję (np. 4 tygodnie). Po tym czasie warto wybrać się do porządnej przychodni lekarskiej najlepiej specjalizującej się w urazach biegowych. Być może będzie potrzebne USG lub specjalistyczna rehabilitacja. Trochę to będzie kosztować, ale szybciej wrócisz do zdrowia. Basen i rowerek mogą nie być obojętne dla kontuzji...
Kiedy pierwszy raz nabawiłem się kolana skoczka, bardzo to przeżywałem, również finansowo i całość z rehabilitacją zajęła mi ponad 1,5 miesiąca. Przy czym następnym razem dokładnie wiedziałem co mam robić, nawet nie musiałem chodzić do lekarza.

Edytowany lutencjusz (2011-06-22 14:12:30)

W kwestii kolan to temat rzeka. Dzisiaj wiem, że nie ma mocnych na głupotę......realizowałem plan do maratonu poniżej 4h, ale tak dobrze szło że w trakcie zmieniłem plan. Poczułem, że rosną mi skrzydła i z 60km tyg przy 4 treningach zacząłem biegać 5 treningów ok 80-90 no i oczywiście inne tempo nawet ok 4,45/km. Po niespełna miesiącu stało się.....nóż w kolano !!!!! Ilu to ja lekarzy nie odwiedziłem nie wspomnę o pieniądzach, aż trafiłem na odpowiedniego specjalistę. Nadwyrężony przyczep głowy bocznej mięśnia czworogłowego z płynem w kolanie. Nie będę się rozpisywał, ale trwało to ponad cztery miesiące. Dzisiaj zaczynam na nowo i mam nadzieję z chłodniejszą głową zrealizuję swój cel......maraton poniżej 4h. Pozdrawiam wszystkich a tekst niech będzie ku przestrodze


[run-log.com]

Edytowany kazinski (2011-12-13 17:45:49)

z kolanami nie ma żartów.. na prawdę uważaj na siebie. Na potwierdzenie filmik z operacji łąkotki http://ksstaszewscy.pl/akcja-operacja-lakotka-live/. Wideo dla gości o mocnych nerwach ostrzegam powodzenia, będzie dobrze!

No coż.Na kolana trzeba uważać bo jak raz zniszczycie to potem bardzo ciężko będzie je odbudowac. Może się to okazać wręcz niemożliwe.

Proponowałbym"
dopasować trening do swoich możliwości
kupic sobie opaski na stawy
oraz zaczynać rozgrzewką.

Dobrze jest również przyjmować suplementy wspomagające stawy. Szczególnie przy dużej aktywności.
http://czytelnia.cefarm24.pl/zdrowie/jestem-kobieta/alkoholizm

Edytowany runnerss (2018-08-31 09:52:22)