Wow, jestem pod wrażeniem, że masz tyle samozaparcia żeby wstać tak rano. Ja jeżdzę dompracy na 8.00 i nie dałabym rady wstać tak wcześnie. A masz jakiś plan treningowy na bieżni?

Nie mam :-( ogólnie za bieżnią nie przepadam i staram się korzystać z niej tylko w zimie, jak już rzeczywiście jest grubo poniżej zera. Pewnie jak poszukasz na necie to znajdziesz jakiś plan treningowy. Wszystko zależy od tego do jakiego dystansu chcesz dojść. Ja teraz twardo przygotowuję się do Cracovia maraton. Jak na razie tego nie widzę ale jest jeszcze sporo czasu. Z której części Polski jesteś?

Jestem spod W-wy. Mam tdużo terenu do biegania - lasy, ale niestety mam też cykora żeby po nich biegać. Rano nie dam rady wstać a wieczorem to strach. Ja na razie zapisuję się w Biegu Powstania na 10 km. A mam zamiar do półmaratonu - tylko kiedy to nie wiem, gdyż raz udało mi się przebiec 21 km na bieźni. A Ty skąd jesteś?

Kraków :-) i tu tez mamy piękne tereny do biegania. Jest w miare bezpiecznie, nawet jak wychodze późnym wieczorem to jest mnóstwo towarzyszy. Probowalas znaleźć kogos do wspolnego biegania wieczorem? Zawsze to razniej :-) kolezanka, kolega, rodzina?

Tak, próbowałam - ale wśród moich znajomych nie ma chętnych na bieganie - i tak się dziwią że mi sie chcę i męczę po nic. Więcej ludzi biegających jest w W-wie - w parkach. Dziś mam zamiar pobiegać, ale jak jest tak gorąco to przychodzę do domu padnięta i nie mam siły na cokolwiek. Ale spróbuję?!

Jasne, że spróbuj! Najlepiej jednak bardzo wczesnym rankiem, albo późnym wieczorem i koniecznie z czymś do picia - woda czy izotonik. Ja biegam w te upały i choć po sekundzie jestem mokrusieńka, to właśnie picie trzyma mnie w biegu, bez tego ani rusz. Męczą te upały i ... opalona jestem w paski Tu blada, tam spalona, tam zaczerwieniona, a tu znowu biała

Witam,
Jestem nowa i chciałam się przywitać
Zaczełam biegać dwa miesiące temu, ok. 10 maja i staram się utrzymać regularność 3 x w tygodniu. Ponieważ nigdy nie biegałam, początki były ciężkie..... Ale doszłam już do tego, że biegnę bez przerwy 30 min, zdarzyło się ze 2 razy nawet rekordowe 40 min z czego jestem bardzo dumna.
Mam nadzieję, że złapię bakcyla biegania już na całe życie

Witamy w gronie biegajacych kobiet :-) grunt to sie nie poddawac i realizować swoje cele!

Więc i ja się przywitam zaczęłam biegać... od 2 lipca i strasznie mnie to wkręciło. Jak na razie realizuję plan treningowy, w którym przez pierwszy miesiąc się codziennie spaceruje ale bardzo intensywnie, plan stąd
http://wbiegu24.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=397:zanim-zaczniesz-biega-pospaceruj&catid=55:jak-zaczac&Itemid=392 [wbiegu24.pl]
Wcześniej miałam takie zrywy fitnessowo siłowniane ale tym razem chciałabym biegać min. 4 razy w tygodniu. Marzy mi się uczestnictwo w biegu na 5km, później na 10km i półmaraton. Nie wiem niestety ile czasu potrzebuję żeby się do tego przygotować, mam nadzieję że pomożecie koleżanki
Jestem ze Śląska

Też marzy mi się keidyś udział w biegu na 5 km, narazie na 5 km, od czegoś trzeba zacząć. Pytanie tylko czy dam radę, chociaz juz biegałam 5 km , i czy nadarzy się okazja w mojej okolicy