| Rejestracja / Logowanie » |
Prowadź osobisty dzienniczek treningowy. Dodawaj aktywności, oglądaj statystyki, poprawiaj życiówki! Odszukaj znajomych, dołącz do naszej społeczności!
|
Offline
). Starałem się biegać 4x w tygodniu, razem z rozgrzewką i schłodzeniem trening trwał koło godziny ( też przeplatałem bieg marszem ). Od początku też w dni niebiegowe robiłem ogulnorozwojówkę ( przysiady, pompki, A6W, basen, ścianka itp ). Teraz po 4,5 roku biegania nadal mam wagę jak wtedy po 4 miesiącach. Tyle o doświdczeniach. A radę mam jedną-nie moją, zasłyszaną: zachowaj deficyt kalorii. Kalkulatory powiedzą Ci ile spaliłaś w czasie ćwiczeń, dodaj mniej więcej tyle ile spalasz normalnie funkcjonując i zjedz trochę mniej. Jeśli nie schudniesz to za mało wysiłku w stosunku do przyjmowanych kalorii.
Offline
Offline
teraz biegam średnio 4x w tygodniu po 1h czasem troszkę więcej, zależy ile mam czasu
jeśli chodzi o wagę to samo bieganie nie pozwoliło mi schudnąć zbyt dużo, jakieś 3 kg w około pół roku. W momencie kiedy odstawiłam całkowicie słodkie napoje, ograniczyłam słodycze, zaczęłam zwracać uwagę na to co jem schudłam 7 kg w max 3 miesiące.
Offline
Offline
Wiksa
Trzymamy kciuki, trochę silnej woli i bezproblemowo sobie poradzisz![]()
Ja biegam od miesiąca i 2 tyg. tak dokładnie, a zaczynałam z wagą 70kg na liczniku.
Początkowe 3 tyg to były marszobiegi + odstawienie chipsów,fast foodów, coli i całego tego gówna.
Potem po nasłuchaniu się, że mój plan treningowy jest dla emerytów (z czym teraz się zgadzam ;d)
zaczęłam biegać 4 km i stopniowo zwiększać tą liczbę o 1 tygodniowo. Przy okazji doszła dieta - po zabawie z tym tematem obliczyłam, że nie mogę przekraczać 1800kcal dziennie. Szczerze mówiąc trzymałam się raczej w granicach 1200-1500 z wyjątkami kiedy udało mi się dobić do 2000, bo kto by się tam na imprezie pilnował.
Biegam codziennie, ewentualnie w sobotę robię przerwę na rower. Zgodnie z moim wczorajszym pomiarem teraz ważę 66,3, także jestem bardzo zadowolona.
Offline
widać mój organizm uznał, że nadeszły znowu ciężkie czasy i sobie odkłada
ale mam nadzieję, że ruszy się to cholerstwo mimo wszystko. Od 3 tygodni zamieniłam bieganie na intensywny fitness - insanity workout (jeszcze 6 tygodni przede mną) i mam nadzieję, że po pierwsze wzmocnię mięśnie na tyle, że kontuzje przestaną mnie męczyć na tym etapie, po drugie poprawię swoją wydolność i szybkość a po trzecie nareszcie schudnę. A mam 15 kg do zrzucenia
Offline
Megifroo
Ja w zeszłym roku kiedy zaczęłam biegać 2 x w tygodniu i do tego 2 x w tygodniu fitness w ciągu 6 miesięcy zrzuciłam 8 kg i po ładnych parę cm w pasie, biodrach i udach. Od wakacji zaczęły się kontuzje jak nie kolana i miesiąc przerwy to później achilles i brzuchaty łydki i 3 m-c przerwy spowodowały, że 6 kg wróciło w ciągu 3 m-c a kolejne 3 od początku tego roku kiedy wróciłam po kontuzji do aktywności fizycznejwidać mój organizm uznał, że nadeszły znowu ciężkie czasy i sobie odkłada
ale mam nadzieję, że ruszy się to cholerstwo mimo wszystko. Od 3 tygodni zamieniłam bieganie na intensywny fitness - insanity workout (jeszcze 6 tygodni przede mną) i mam nadzieję, że po pierwsze wzmocnię mięśnie na tyle, że kontuzje przestaną mnie męczyć na tym etapie, po drugie poprawię swoją wydolność i szybkość a po trzecie nareszcie schudnę. A mam 15 kg do zrzucenia
![]()
tak więc na tym etapie zazdroszczę Wam chudnięcia i trzymam kciuki za dalsze postępy!
Offline
Daro88
Małymi krokami i dojdzie sie do odpowiedniej dyspozycji . Adriano po 2 tyg. to i tak dobrze ci idzie oby tak dalej po miesiacu juz bedziesz widziala poprawe w bieganiu. Najwazniejsze to sie nie poddawac , bo bieganie to sport dla ludzi z charakterem
Offline