zakupiłam sobie pulsometr - ale nie bardzo wiem jak mam połączyć bieg z pulsometrem?? w momencie kiedy mam za wysoki puls powinnam przejść do marszu, unormować puls i później biec dalej?? w ogóle czy rzeczywiście jest potrzeba pomiaru pulsu przy bieganiu??

Biegaj i nie przejmuj się na razie pulsometrem, bo czasami możesz się wystraszyć. No chyba, że biegasz już od dłuższego czasu. Pulsometr to ciekawa zabawka do eksperymentowania ze swoim ciałem. . Zapisuj wskazania i obserwuj je. Z czasem przyniosą Ci satysfakcję.

Trening z pulsometrem to bardzo efektywny rodzaj treningu, ale trzeba wiedziec jak. Używam pulsometru od wielu lat. Sam musiałem do wszystkiego dochodzić. Teraz jest podręcznik:
Your text to link here... [empik.com]

Jeśli biegasz od dawna powinnaś znać swoje HRMax i na podstawie tego ustalić zakresy w jakich powinnaś biegać. Oczywiście zakresy tętna. Jeśli biegasz od niedawna staraj się biegać tak by podczas biegu móc spokojnie rozmawiać. Wiem, że jak się biega samemu to głupio tak gadać do siebie. No ale jeśli nikogo w okolicy nie ma zawsze można kilka zdań powiedzieć dla sprawdzenia zakresu w jakim biegniesz. Jeśli... zdanie... będzie.... szarpane... zwolnij bo wchodzisz w 2 zakres, a to dla początkujących biegaczy trochę za ostre tempo. Szybko się zmęczysz, opadniesz z sił, zrobisz tylko część zakłądanego treningu, a w skrajnych wypadkach organizm będzie Ci mówił: "daruj sobie, bieganie nie jest dla Ciebie, nie lepiej posiedzieć na kanapie przed TV". Niestety nasze organizmy z natury rzeczy są leniwe i trzeba je stopniowo oswajać z wysiłkiem. Z czasem bieganie będzie Ci sprawiać frajdę, zaczniesz biegać szybciej, dalej. wtedy ustalisz sobie HRMax, wyliczysz w jakim przedziale tętna masz biegać odpowiedni zakres i zaczniesz zabawę w prawdziwy trening.
Jak powiedział Kyllyan: "Trening z pulsometrem to bardzo efektywny rodzaj treningu, ale trzeba wiedzieć jak."

HRmax pulsometr - przynajmniej ten mój - wyznacza sam. Trzeba mu tylko podać date urodzenia, płeć, wzrost i wagę. Na początek wystarczy.

właśnie na razie to tylko się przeraziłam, bo wyszło na to, że mam puls za wysoki - jak normalnie powinno być pojedyncze 'beep' tak ja miałam niezdrowe poczwórne 'beep'. na razie się nie przemęczam jestem zupełnie początkująca i swoim delikatnym tempem jestem w stanie przebiec 20 min - jak dla mnie to jest coś genialnego i jak na wcześniejsze możliwości zupełnie nie do pomyślenia

HRmax możesz sobie - dla sprawdzenia - policzyć według wzoru, który dla kobiet wygląda tak:
HRmax=210 - 0,5x wiek - 0,022x waga.
ps. mężczyzna powinien dodać do tego 4

Ale prawda jest taka, że na początku koleżanka będzie miała problem ze zmieszczeniem się w widełkach treningu, no i do tego dojdzie jeszcze efekt "białego fartucha". Sama świadomość, że biega z pulsometrem i kontroluje puls sprawi, że ten będzie wyższy o kilka bpm. Później to minie. Moniqa, biegaj tak aby sprawiało Ci to przyjemność, a później kontroluj wyniki. Z czasem samo się wszystko ułoży.

Na początku to oczywiście o żadnych widełkach nie ma mowy. Ale skoro koleżanka już pulsometr ma, to warto to tętno kontrolować, i sobie zapisywać średnie i maksymalne jakie bylo na treningu. W ten sposób koleżanka zacznie poznawać swój organizm.

Opierając się na klasyku, to Skarżyński poleca bieganie z pulsometrem od samego początku, po to by tak jak pisze Kyllyan obserwować i poznawać swój organizm. Z drugiej strony to co pisze Rudobrody też jest prawdą.
Moniqa wynika z tego, że masz biegać z pulsometrem, obserwować go, ale się nim nie przejmować
Czy z pulsometrem, czy bez, ważne żebyś biegała regularnie i żeby to Ci przynosiło frajdę.

A tu cytat z wyżej wymienionego klasyka: "Jeżeli masz podczas biegu pulsometr, na razie niech cię nie przeraża bardzo wysokie tętno podczas biegu. Potrzeba kilku tygodni regularnego treningu, by serce zaakceptowało twoją nową pasję i… poddało się, gdy zrozumie, że to dla jego dobra. I nie tylko jego."
Więcej na: http://skarzynski.pl/porady/plan-dla-debiutantow/ [skarzynski.pl]

Edytowany tosiek (2011-07-25 09:55:51)