Rejestracja / Logowanie »
Prowadź osobisty dzienniczek treningowy. Dodawaj aktywności, oglądaj statystyki, poprawiaj życiówki! Odszukaj znajomych, dołącz do naszej społeczności!

  • Nie jesteś zalogowany.

#1 2011-10-10 23:12:03

runAdam
runAdam
Zarejestrowany: 2011-03-20
Wiadomości: 3
Reputacja: +  0  -

"urodzeni biegacze"

Witajcie,
ostatnio wpadła mi w ręce książka "urodzeni biegacze". Jest świetna. Warto przeczytać. Niesamowicie motywuje do pracy nad sobą, nad techniką biegania. Zakładam, że sporo osób już ją czytało na tym forum, więc czekam na Wasze opinie.

Offline

#2 2011-10-13 17:39:44

XcatharsisX
XcatharsisX
Zarejestrowany: 2010-07-27
Wiadomości: 18
Reputacja: +  0  -

"urodzeni biegacze"

Fajnie że można z niej się dowiedzieć o istnieniu takich ludzików jak Scott Jurek, Anton Krupicka... tak książka super - polecam też "O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu"Haruki Murakami

Offline

#3 2011-10-16 19:10:41

rudobrody
rudobrody
Zarejestrowany: 2011-04-04
Wiadomości: 27
Reputacja: +  0  -

"urodzeni biegacze"

"Książka zawiera lokowanie produktu" . Hmmm, tak każą pisać przy sponsorowanych programach ostatnimi czasami. Bez urazy. Czytałem, a nawet mogę powiedzieć, że teraz też czytam tę książkę, po raz kolejny (siódmy, może ósmy raz- takie mam zboczenie jeżeli chodzi o książki) i wartość, którą się zafascynowałem za każdym razem zawęża się i zmienia minimalnie oblicze, w zależności na jakim etapie biegania obecnie jestem. Książka nie jest przeciętna (polskie tłumaczenie beletrystyki o bieganiu- A TO JUŻ RARYTAS!!!), ale nie wybitna. Może motywować, ale też zniechęcać. Odnośnik na forum bieganie.pl . Tam jednak czepiano się bzdetów typu: "czy czas podany w maratonach do kwalifikacji olimpijskich nie był prawdziwy"....czyli, zakompleksione bzdety. Z poziomu początkującego biegacza książka może być, tą przysłowiową "wodą na młyn", ale z biegiem czasu zmienia się w mało ważne piśmidło. ALE (!!!!!) co warto zauważyć, zapoczątkowała w koncernach projektujących i produkujących obuwie biegowe nowy trend - obuwie minimalistyczne/ bieganie naturalne. Niestety, nawet promowane w książce "obuwie" five fingers wolno przemierza drogę Nike od Cortezów do najnowszych zaawansowanych "systemów wspomagania" biegacza. Czyli tytuł stał się modnym sposobem na zbijanie kasy.
Przeczytać warto, tak dla siebie.
Z drugiej strony książka zmotywuje ludzi, którzy maja gdzieś plany treningowe 6 czy 10 tygodniowe, plany pumy, czy nawet samego Danielsa. to książka dla ludzi, którzy frajdę odnajdą w samym bieganiu a nie w ciśnieniu na wynik. Bo bieganie powinno być: :"łatwe, przyjemne, szybkie" ...kto przeczytał ten wie

Edytowany rudobrody (2011-10-16 21:08:39)

Offline

#4 2011-10-17 17:24:41

XcatharsisX
XcatharsisX
Zarejestrowany: 2010-07-27
Wiadomości: 18
Reputacja: +  0  -

"urodzeni biegacze"

Rudobrody - z całej książki najważniejszy tekst dla mnie to własnie "łatwo, przyjmnie a dopiero później szybkie" i to że dzięki książce moglem poczytac o takich ludziach jak Scott Jurek i Tony Krupicka...

ps... minimalizm w bieganiu dużo bardziej przemawia do mnie za sparwą widoku biegnącego Krupicki niż za sprawą ksiązki...

Offline

#5 2011-10-18 20:41:19

runAdam
runAdam
Zarejestrowany: 2011-03-20
Wiadomości: 3
Reputacja: +  0  -

"urodzeni biegacze"

Można się spierać, każdy ma inne zdanie i o gustach się nie dyskutuje, dla jednych przebiegnięcie maratonu to coś, a dla innych 10 km to szczyt sił. Mi podoba się to w tej książce, że nie promuje parcia na bicie rekordów i zdobywania coraz lepszych czasów tylko bieganie zgodne z naturą człowieka, które daje radość i energię do życia. "Rudobrody" zgadzam się z Twoim rzeczowym podejściem ale nie do końca. Ludziom którzy zaczynają wiele wyjaśnia i raczej nie chwali biegania w najdroższych butach z najlepszym systemem, a wręcz odwrotnie na boso.

Offline

#6 2012-01-21 09:41:45

andy1962
andy1962
Zarejestrowany: 2011-04-28
Wiadomości: 23
Reputacja: +  0  -

"urodzeni biegacze"

Witam,
też próbowałem biegać boso i muszę Wam powiedzieć, że nieźle to wychodzi tylko skóra dostaje nieźle w kość. Osobiście chętnie bym spróbował tych magicznych potraw i napojów, które pozwalały im utrzymywać organizm w formie przy takim wysiłku! Pozdrawiam

--
“Ból jest stanem przejściowym, duma pozostaje na zawsze”

Offline

#7 2012-01-21 21:09:13

rudobrody
rudobrody
Zarejestrowany: 2011-04-04
Wiadomości: 27
Reputacja: +  0  -

"urodzeni biegacze"

andy1962
Witam,
też próbowałem biegać boso i muszę Wam powiedzieć, że nieźle to wychodzi tylko skóra dostaje nieźle w kość. Osobiście chętnie bym spróbował tych magicznych potraw i napojów, które pozwalały im utrzymywać organizm w formie przy takim wysiłku! Pozdrawiam

chia- przereklamowana
fasoli z papryką i piwem przed biegiem nie polecam

Offline

#8 2012-01-23 10:03:21

Luda
Luda
Zarejestrowany: 2011-12-14
Wiadomości: 14
Reputacja: +  0  -

"urodzeni biegacze"

rudobrody
fasoli z papryką i piwem przed biegiem nie polecam

No, szczerze mówiąc nie próbowałem, ale kto wie ?? Może to działa ?
Książka fajna, czytałem, a teraz w wolnych chwilach słucham bo mam nagraną "Słuchowisko Trójki" tak dla relaksu...

--
[run-log.com]

Edytowany Luda (2012-01-23 10:04:03)

Offline

#9 2012-02-05 17:42:02

izkak100
izkak100
Zarejestrowany: 2012-01-28
Wiadomości: 13
Reputacja: +  2  -

"urodzeni biegacze"

andy1962
Witam,
też próbowałem biegać boso i muszę Wam powiedzieć, że nieźle to wychodzi tylko skóra dostaje nieźle w kość. Osobiście chętnie bym spróbował tych magicznych potraw i napojów, które pozwalały im utrzymywać organizm w formie przy takim wysiłku! Pozdrawiam

Ja boso biegać nie próbowałam. A co do książki ciekawa.Polecam

--
"Twoje ciało nie chce tego robić. Kiedy biegniesz ono mówi Ci aby się zatrzymała. Dlatego Twój umysł musi być silny. Zawsze posuwasz się za daleko dla Twojego ciała. Musisz znieść ból, obrać odpowiednią strategię na pokonanie go... Tu nie chodzi o wiek, nie chodzi o dietę. Chodzi o to jak bardzo chcesz osiągnąć sukces.”

[run-log.com]

Offline

#10 2012-02-12 23:19:35

szy
szy
Zarejestrowany: 2009-12-28
Wiadomości: 7
Reputacja: +  0  -

"urodzeni biegacze"



To ja też dołożę trochę polemiki i mojej subiektywnej opinii:

runAdam
Mi podoba się to w tej książce, że nie promuje parcia na bicie rekordów i zdobywania coraz lepszych czasów


Za to promuje parcie na bicie rekordów pod kątem ekstremalności biegu (długość, temperatura, teren).


runAdam
Ludziom którzy zaczynają wiele wyjaśnia i raczej nie chwali biegania w najdroższych butach z najlepszym systemem, a wręcz odwrotnie na boso.


Za to masz w niej peany nt Vibram Five Fingers kosztujących przecież więcej, niż normalne buty do biegania...



Książka jest dość nudna (kto przebrnął bez ziewania przez rozdziały o tym jak ciężko zdobyć zaufanie Tarahumara, o Caballo Blanco etc.?) i cholernie amerykańska w narracji (jak ktoś czytał amerykańskie bestsellery dotyczące biznesu, sukcesu to będzie wiedział o co chodzi). To co mi dała to przede wszystkim to, że otrzaskałem się trochę z nazwami znanych biegów no i znanych biegaczy trailowych.


--

[run-log.com]

Offline

Stopka forum

Narzędzia moderatora