Mikroblog
Wpisy użytkownika Toshibaaa:
Toshibaaa
Dzisiejszy trening wyszedł w porządku. Cały czas dokucza ból mięśnia w okolicy piszczeli ale jest znośny i daje radę biec. Oby tak dalej :)
12 lat, 10 miesięcy temu
odpowiedz
Toshibaaa
Dziś zacząłem tydzień drugi planu 10 tygodniowego. 3 min biegu i 3 min marszu.Było dość ciężko ale myślałem, że będzie znacznie gorzej.Moje nogi protestują coraz mocniej. Ale mam nadzieję, że się w końcu poddadzą i pozwolą swobodnie biegać, bez bólu.
12 lat, 10 miesięcy temu
odpowiedz
Toshibaaa
Wczoraj też biegałem. Było o wiele lepiej niż w poniedziałek :) . Żadnych bóli, mniejsze zmęczenie i większa motywacja na dalsze dni. Dziś wypoczywam...no nie licząc paru brzuszków :)
12 lat, 10 miesięcy temu
odpowiedz
Toshibaaa
A więc wróciłem do biegania. Pierwszy dzień treningu w nowym roku. Mam nadzieję, że obejdzie się teraz bez kontuzji. Dziś doskwierał mi ból mięśnia przy piszczeli. Pewnie jeszcze nie wypocząłem po sylwku. Ogólnie nie było źle ale mogło być lepiej :).
12 lat, 10 miesięcy temu
odpowiedz
Toshibaaa
Nie jeszcze nie zapomniałem o bieganiu. Kontuzja trzymała mnie aż do końca zeszłego tygodnia. Od 1 stycznia wracam jednak do gry :) .
12 lat, 10 miesięcy temu
odpowiedz
Toshibaaa
No i staw skokowy spowodował, że muszę sobie zrobić przerwę. No i trwa ona już tak od wtorku a nadal odczuwam ból. Kiedy on się skończy? Pobiegałbym sobie :)
12 lat, 11 miesięcy temu
odpowiedz
Toshibaaa
Wczoraj biegałem ale nie czerpałem z tego biegu tyle przyjemności co z poprzednich. Kolka, ból stawu skokowego i ogólnie osłabienie jakieś się pojawiło. Ale się nie zrażam, to także element treningu - silna wola i systematyczność :)
12 lat, 11 miesięcy temu
odpowiedz
Toshibaaa
No tak od środy tamtego tygodnia nie biegałem...aż do dziś. Zebrało się na to kilka czynników. Jednak mam w planie nadrobić w tym tygodniu. Będzie trochę ciężej ale dam radę. Powtarzam tydzień 1 planu 10 tygodniowego.
12 lat, 11 miesięcy temu
odpowiedz
Toshibaaa
A więc biegam nadal. We wtorek nie wyszedł zaplanowany trening ale to z winy silnego bólu pleców, który następnego dnia minął. Trening nadrobiłem wczoraj. Dziś znów bieg :). Coraz bliżej ukończenia 1 tygodnia :)
12 lat, 11 miesięcy temu
odpowiedz