Rejestracja / Logowanie »
Prowadź osobisty dzienniczek treningowy. Dodawaj aktywności, oglądaj statystyki, poprawiaj życiówki! Odszukaj znajomych, dołącz do naszej społeczności!

  • Nie jesteś zalogowany.

#1 2016-09-16 16:40:49

llapka
llapka
Zarejestrowany: 2016-08-17
Wiadomości: 2
Reputacja: +  0  -

Początkujący z pytaniem...

Otóż mam do Was pytania czyli tych bardziej doświadczonych…
Kilka słów wstępu.

Miesiąc temu rozpocząłem bieganie. Oczywiście biegam bez żadnego treningu, bez przyrządów typu pulsometr itd. Posiadam tylko zegarek ze stoperem… Przez ten miesiąc biegałem dość regularnie czyli 3 razy w tygodniu a do tego 1-2 razy w tygodniu siłownia ogólnorozwojowo… Moje bieganie sprowadza się do wybiegań na przemian czyli raz biegnę w wolnym tępię tak około 70-75 min. a na kolejny bieg szybsze tępo i ta sama odległość tak na 80% własnych możliwości…

Po miesiącu takiego biegania 10 km jestem w stanie pokonać w tempie 5:50-6:00 min i jestem dość zmęczony czyli biegnę jak na moje możliwości w stałym tempie i myślę, że jest to właśnie to 80-90% moich sił…
Kondycyjnie czuję, że mógłbym więcej i szybciej ale mięśnie nóg raczej jeszcze nie weszły na wyższy poziom.

Mam teraz do Was pytanie. Chciałbym 16 października wystartować w półmaratonie czyli został mi równym miesiąc… Czy mam szansę zmieścić się w czasie poniżej 2 h? Czy może celować wyżej 2:15? Co mogę poprawić przez ten miesiąc?

Dodam, że biegam po asfalcie w terenie pagórkowatym. Dużo zbiegów i podbiegów…Proste odcinki prawie nie występują.

Offline

#2 2016-09-17 22:27:14

zywy
zywy
Zarejestrowany: 2012-02-25
Wiadomości: 7
Reputacja: +  0  -

Początkujący z pytaniem...

hej.
Napisałeś, ze biegasz 10 km po 5:50 -6:00 min/km, zatem czas w półmaratonie w okolicy 2h jest mało prawdopodobny. Staraj się tak rozłożyć siły, żeby drugą połowę przebiec szybciej niż pierwszą. Zobacz sobie mój Cracovia maraton z 2013 czy 2014. tam pobiegłem chyba 3:39 i druga połowa była szybsza od pierwszej. Super uczucie. Czujesz,że dałeś z siebie wszystko. Jeżeli zbyt szybko pobiegniesz pierwsze 10 km, to w okolicy 16 km, przy jakimś niewielkim podbiegu przejdziesz do marszu … i to co zyskałeś na początku szybko stracisz, a dodatkowo będziesz mega zmęczony i psychika wymięka jak inni cię wyprzedzają “stadami”…
Zrób sobie Bieg z narastającą prędkością. Zrób pierwsze 5 km w 31:40 ( po 6:20),od 5 do 10 km w 30:50 ( po 6:10) od 10 do 15 km w 30 min (po 6:00) i po 15 zobaczysz na co Cię stać. Do mety tylko 6 km. Jak zrobisz po 5 :40 to uzyskasz czas ok 2:05 i to będzie super po 1 miesiącu biegania.
Najważniejsze: nie daj się ponieść emocjom i nie biegnij ze wszystkimi, na żywioł…
Pozdrawiam
Zywy

Offline

#3 2016-09-17 22:30:42

zywy
zywy
Zarejestrowany: 2012-02-25
Wiadomości: 7
Reputacja: +  0  -

Początkujący z pytaniem...

masz jakąś nadwagę?
ile masz lat?

Offline

#4 2016-09-18 18:47:35

llapka
llapka
Zarejestrowany: 2016-08-17
Wiadomości: 2
Reputacja: +  0  -

Początkujący z pytaniem...

Prawie 30 na karku… Nie mam nadwagi… przy wzroście 175 ważę 74-75 kg …
Czyli celować gdzieś w 2:15…?
To moje pierwsze zawody więc nie mam zielonego pojęcia jak podejść taktycznie do biegu…
Wiem jedno pierwsze 10 km chciałbym przebiec spokojnym tempem… a później będę kombinował… Ogólnie to biegam tak jak mówiłem po dużych górkach więc i czas też nie powala… może po prostym byłoby lepiej kto wie? Tak czy siak został miesiąc chciałbym poprawić co mogę… Ogólnie nie przebiegłem jeszcze więcej niż 14 km dlatego też nie mam rozeznania biegowego… Pewnie i technika kulej i inne rzeczy ale na tym etapie cieszy mnie samo bieganie i pokonywanie dystansu w dość komfortowych warunkach…

Profil trasy z google
Your text to link here…

Edytowany llapka (2016-09-18 19:07:44)

Offline

#5 2016-10-26 15:24:20

Andzelka
Andzelka
Zarejestrowany: 2016-10-26
Wiadomości: 10
Reputacja: +  0  -

Początkujący z pytaniem...

llapka
Otóż mam do Was pytania czyli tych bardziej doświadczonych…
Kilka słów wstępu.

Miesiąc temu rozpocząłem bieganie. Oczywiście biegam bez żadnego treningu, bez przyrządów typu pulsometr itd. Posiadam tylko zegarek ze stoperem… Przez ten miesiąc biegałem dość regularnie czyli 3 razy w tygodniu a do tego 1-2 razy w tygodniu siłownia ogólnorozwojowo… Moje bieganie sprowadza się do wybiegań na przemian czyli raz biegnę w wolnym tępię tak około 70-75 min. a na kolejny bieg szybsze tępo i ta sama odległość tak na 80% własnych możliwości…

Po miesiącu takiego biegania 10 km jestem w stanie pokonać w tempie 5:50-6:00 min i jestem dość zmęczony czyli biegnę jak na moje możliwości w stałym tempie i myślę, że jest to właśnie to 80-90% moich sił…
Kondycyjnie czuję, że mógłbym więcej i szybciej ale mięśnie nóg raczej jeszcze nie weszły na wyższy poziom.

Mam teraz do Was pytanie. Chciałbym 16 października wystartować w półmaratonie czyli został mi równym miesiąc… Czy mam szansę zmieścić się w czasie poniżej 2 h? Czy może celować wyżej 2:15? Co mogę poprawić przez ten miesiąc?

Dodam, że biegam po asfalcie w terenie pagórkowatym. Dużo zbiegów i podbiegów…Proste odcinki prawie nie występują.

Jak najbardziej dasz rade sie przygotowac do ppolmaratonu…przede wwszystkim zrob sobie sluzsza przebiezke zebys wiedzial ile mniej wiecej Ci to zajmie. zazwyczaj na Biegu zajmie Ci to o wiele mniej czasu, bo adrenalina, konkurencja itp dadza sie we znaki. miesiac to bardzo duzo czasu, a jesli biegasz po nierownym terenie to jestes dodatkowo zahartowany. Ale tez nie mozesz przesadzac z tym bieganiem, tutaj napisali: http://www.biomedical.pl/aktywnosc-fizyczna/regularne-bieganie-przedluza-spodziewana-dlugosc-zycia-a5972.html zeby sie tez zbytnio nie nadwerezac, tzn zdrowie jest najwazniejsze i jesli ten miesiac okze sie zbyt krotkim odcinkiem czasu to nie lam sie tylko przygotuj do kolejnego biegu Pozdrawiam!

Offline

Stopka forum

Narzędzia moderatora