Witam pięknie
Potrzebuję Waszej pomocy, ale na początek kilka słów o mnie. Mam 43 lata i pod koniec czerwca zaczęłam trening “Od kanapowca do biegacza”
http://treningbiegacza.pl/plany-treningowe/zacznij-biegac-najbezpieczniejszy-plan-treningowy-od-kanapowca-do-biegacza Nie poszedł mi całkiem gładko, bo w trakcie trafił się intensywny urlop w górach i brakło siły na bieganie, oraz dwie infekcje z gorączką. Koniec końców udało się go wreszcie ukończyć. W najlepszym momencie, tj. 30.09., w trakcie 30 minutowego biegu miałam średnie tempo 7min.26s i puls ok 83% (pomińmy kwestię czy pulsometr prawidłowo liczy HRmax.). Od tego czasu jest już tylko gorzej. Wczorajszy bieg przez 35min. ze średnim tempem 8min16s i puls 90%. Nie wiem co się dzieje. Zaczęłam drugą część kanapowca, ale zaczynam się zniechęcać, bo bieganie zaczyna mnie mocno męczyć. Pomimo że są to dystanse, które już nie sprawiały mi problemów, a teraz mam wrażenie, że ledwie człapię. Nie zależy mi na jakiś szczególnych osiągnięciach (w moim wieku chyba nie zaczyna się kariery biegacza-zawodowca
), ale chciałabym, żeby bieganie było przyjemnością, a nie mordęgą. Może mi ktoś poradzić skąd brak mocy i pogarszające się wyniki?