Rejestracja / Logowanie » |
Prowadź osobisty dzienniczek treningowy. Dodawaj aktywności, oglądaj statystyki, poprawiaj życiówki! Odszukaj znajomych, dołącz do naszej społeczności!
|
andy1962
Witam,
też próbowałem biegać boso i muszę Wam powiedzieć, że nieźle to wychodzi tylko skóra dostaje nieźle w kość. Osobiście chętnie bym spróbował tych magicznych potraw i napojów, które pozwalały im utrzymywać organizm w formie przy takim wysiłku! Pozdrawiam
Offline
szy
Książka jest dość nudna (kto przebrnął bez ziewania przez rozdziały o tym jak ciężko zdobyć zaufanie Tarahumara, o Caballo Blanco etc.?) i cholernie amerykańska w narracji (jak ktoś czytał amerykańskie bestsellery dotyczące biznesu, sukcesu to będzie wiedział o co chodzi). To co mi dała to przede wszystkim to, że otrzaskałem się trochę z nazwami znanych biegów no i znanych biegaczy trailowych.
Offline
Tutaj są przepisy na te ich "magiczne" potrawy Iskiate i Pinole. http://www.borman.pl/2012/01/03/iskiate-i-pinole-czyli-fuel-rocket-raramuri/ [borman.pl] Ja tam wole zwykły izotonik
Offline
szy
Za to masz w niej peany nt Vibram Five Fingers kosztujących przecież więcej, niż normalne buty do biegania...
Edytowany worek_foliowy (2012-04-15 20:59:21)
Offline