Poniżej jednego z linków (oczywiście po wejściu na stronę) masz info o rodzaju stóp. Od tego zacznij. Jeśli biegasz tygodniowo powiedzmy 40 km, to wybierz któreś i tyle. Dlaczego? Bo musisz kupić jakieś bitu by wiedzieć z jaką charakterystyką Tobie najbardziej odpowiadają. I na jakie trasy biegowe. Dla przykładu Nike (gł. Pegasus) polecam na asfalt: dynamiczne, niezbyt miękkie, dobrze dają na śródstopiu (u mnie gł. przy podbiegach, też dłuższych) z wyraźnym odbiciem, wygodna pieta (amortyzacja u mnie przy zbieganiu), a na prostym robię łódkę bez człapania (chodzi o to, że biegam stawiając piętę i przetaczam do śródstopia, co przy zmęczeniu często przejawia się głośnym uderzaniem buta o nawierzchnię). Ale do biegów krótszych niż maraton i po ścieżkach biegam od kilku lat w Mizuno Riderach lub Precision, w których równie przebiegłem chyba z dwa-trzy maratony. Natomiast do biegów typu górskiego (anglosasy) zamierzam kupić Brooksy Cascadia lub Inov-8 (choć to jednak dwa inne buty).
Wracając do pytania: Dlaczego? Bo Nike i Adidasy są butami (wg mojej opinii) "pomiędzy" tym co proponują inne firmy. I tak, na koniec, nie biegam poza zimą w butach Asics ponieważ to są puchowe poduchy, które niesłychanie męczą mnie przy biegach od około 30 km dalej, a ich trwałość jest raczej kiepska (z szybkim ubijaniem żelu włącznie).
Jak sam widzisz od czegoś musisz zacząć