Cześć Wam,
Borykam się z bólem kostki, po zewnętrznej stronie, a czasem jak wstaje wysoko na palcach to po wewnętrznej stronie . Ból pojawia się zawsze rano, po wstaniu z łóżka, lub gdy kostka się “zastanie” np po jeździe autem lub gdy siedzę dłużej w bezruchu. Trwa to od września 2017, w tym czasie odwiedziłem wielu ortopedów i fizjoterapeutów. Diagnozy różne:troczki, przeciążenie, niestabilność stawu skokowego, niewidoczne opuchlizna.
Wynik USG:
1) W. skokowo strzałkowe o poszerzonym zarysie, zachowanej ciągłości, stan po dawnym urazie - tutaj miałem skręconą kostkę podczas gry w piłkę około 20 lat temu. Zdaniem ortopedów i fizjoterapeutów to nie jest przyczyną bólu.
2) delikatny odczyn płynowy w pochewkach ścięgien.
reszta jest w porządku, rozcięgno podeszwowe też okey.
Zdjęcie rentgenowskie też nic nie wykazało.
Jestem po 4 miesiącach przeróżnych ćwiczeń na stabilizacje, zwiększenie mobilności stawu skokowego, zwiększenie stabilności.
Jednak nic nie pomaga, nie biegam już sporo czasu (5 miesięcy), jedynie rower i basen (na co dostałem pozwolenie od fizjoterapeutów), chociaż jak nie jeździłem to tez ból nie ustępował. Ból nie zmniejszył się ani trochę mimo ćwiczeń i zabiegów - magnetoterapia, fala uderzeniowa, masaże, ultradźwięki.
Jestem już mocno sfrustrowany, ponieważ każdy ma inną teorię i ból nie mija, efektów zero.
Dodam jeszcze, że biegam od 11 lat regularnie, i z kostką nigdy wcześniej nie miałem problemów.
Czy miał może ktoś podobne dolegliwości, może pomóc?
z góry dziękuje za pomoc