Witam. Mam 35 lat biegam od miesiąca. Mój problem to bardzo wysoki puls. hr max u mnie wynosi 186 . Ostatno bardzo sie zaniepokoiłem przebiegłem 5km ze średnim pulsem 170 pod koniec biegu przeszedłem w marsz jednak puls cały czas utrzymywał sie w tym marszu na poziomie 173 . Po około 2 minutach puls dalej nie spadał. Zatrzymałem się . Zrobiło mi sie jakoś tak dziwnie. zerknołem na pulsometr a Puls skoczył mi nagle do 183. bardzo się wystraszyłem. Cała sytuacja z tym pulsem trwała jakieś 4 minuty. Potem na szczęscie puls opadał powoli i po kolejnych 5 minutach było już 112. Czy taka sytuacja jest normalna ? dodam że mam nadwagę i to sporą . Ważę 99 kg przy wzroscie 183cm . Aby utrzymac przedział 60-70 % praktycznie człapie w miejscu puls w tedy oscyluje w granicach 120 - 140 . Po tym ostatnim epizodzie z tym sokiem tętna staram się nie przekraczać tętna 140. Jednak tak jak napisałem jest to w tedy w zasadzie delikatny truchcik . aby biegać w miare to jest przykładowo 7:30 na km to przy takim czasie tętno wynosi w tedy u mnie 160 - 170. wczesniej tak własnie biegałem nawet po 7 km ale ostatnio po tym jak serce nie chciało mi zwolnić przeraziłem się i teraz pilnuje tego tętna przez co praktycznie nie biegam tylko truchtam. Dodam że Ekg miałem robione i jest wszystko ok. jako ciekawostkę dodam że ostatnio zmierzyłem sobie z samego rana tętno spoczynkowe i wynik był 53 . O co tu chodzi ? , czy nie przejmowac się tym tętnem i mimo wszystko dalej biegać 170 bpm ?

Może ten kalkulator coś Ci pomoże…
Kalkulator…

marcofreezer

Witam

Z doświadczenia powiem, że ten utrzymujący się puls tak długo nie jest normalny. Widać, zatem że zaczynasz bieganie bo organizm się “nie przestawił”. To normalna rzecz na początku biegania. Musisz biegać co najmniej rok truchtem i spokojnie zrzucać wagę. Ja na ten przykład najwięcej tłuszczu (miałem kiedyś nadwagę 20 kg) zrzuciłem nie bieganiem a na spinningu (rower stacjonarny na którym ćwiczy się interwały pedałując, szybko wolno itd. Należy pamiętać, że tu spalanie tłuszczu rozpoczyna się po 40 minutach!!! Tak na spining chodziłem 3 razy w tygodniu po 2 godziny i kręciłem).
Cały pierwszy rok biegania przyzwyczajaj organizm do wysiłku. I mówię tu absolutnie poważnie. Organizm potrzebuje minimum roku aby się przestawić na właściwe tory. Biegaj cały czas w pierwszym zakresie tętna i obowiązkowo z pulsometrem na piersi. Najpierw powoli bo musisz zwalić kilogramy i to musi nastąpić spokojnie nie gwałtownie.
Jeść: 5 posiłków dziennie na 80% i po godzinie 19 nic już nie jemy! Treningi także tylko do godziny 19.
I co bardzo ważne w bieganiu systematyczność. Musisz wyjść na trening minimum 3 razy w tygodniu i przyzwyczajać organizm do biegania. I spokojny pierwszy zakres.
Masz dużą nadwagę bo do zrzucenia minimum 20-22 kg!!!
Dopóki się tej nadwagi nie pozbędziesz zapomnij o szybkim bieganiu. W przeciwnym razie wykończysz kolana, poleci pasmo itd. same kontuzje przy takim obciążeniu.
Przed (po małym truchcie) i po treningu konieczne zawsze rozciąganie!

Jak zrzucisz połowę tej nadwagi to weź udział w zawodach np. na 10 km, zobacz z czym to się je itd. Ale stań na samym końcu! Jest to bardzo ważne, dlaczego zobaczysz w trakcie tego i innych biegów

Pozdrawiam i życzę miłego biegania!