Cześć

Od dłuższego czasu trenuję bardzo regularnie, startuję w zawodach i przez długi czas obserwowałem znaczne postępy. Od miesiąca jednak brak efektów i mam wrażenie, że zatrzymałem się w miejscu - wydaje mi się, że nadszedł moment na zmianę treningu, ale nie wiem jak to ugryźć.

Biegam 5x w tygodniu (kilometraż ok.40 na tydzień), nie uczęszczam na żadną siłownię etc.

Mój wynik na 5 KM oscyluje między 19:45 - 20:00
Mój wynik na 10 KM oscyluje między 43:00-41:00

Bardzo chciałbym złamać "40" na dyszkę.

Przejrzałem sobie pobieżnie twój profil i widzę, że głównie robisz dwa treningi na zmianę - dycha i piątka. Zasugerowałbym urozmaicenie tego trochę: raz na jakiś czas robić trening powyżej 10km, w miarę swobodnym tempem, plus kilka przebieżek na koniec. Oprócz tego może się przydać trening bardziej szybkościowy: parę km na rozruszanie, a potem np. 100, 200, 400 metrówki (100m można 10 czy 12 razy, 400m to już raczej 6 powtórzeń), albo nawet kilka (3?) kilometrówek, z odpowiednio długimi przerwami. Pięcio/sześciokilometrówki są ok, bo ćwiczysz w pożądanym tempie - choć sugerowałbym przed tymi treningami też zrobić z kilometr/dwa rozgrzewki, wraz z rozciąganiem.

Oprócz tego, możesz zastanowić się nad frekwencją - w końcu regeneracja też jest ważna. Poza tym, być może przy mniejszej ilości treningów odkryjesz, że masz więcej sił na pojedyncze wyjście.

suve
Przejrzałem sobie pobieżnie twój profil i widzę, że głównie robisz dwa treningi na zmianę - dycha i piątka. Zasugerowałbym urozmaicenie tego trochę: raz na jakiś czas robić trening powyżej 10km, w miarę swobodnym tempem, plus kilka przebieżek na koniec. Oprócz tego może się przydać trening bardziej szybkościowy: parę km na rozruszanie, a potem np. 100, 200, 400 metrówki (100m można 10 czy 12 razy, 400m to już raczej 6 powtórzeń), albo nawet kilka (3?) kilometrówek, z odpowiednio długimi przerwami. Pięcio/sześciokilometrówki są ok, bo ćwiczysz w pożądanym tempie - choć sugerowałbym przed tymi treningami też zrobić z kilometr/dwa rozgrzewki, wraz z rozciąganiem.

Oprócz tego, możesz zastanowić się nad frekwencją - w końcu regeneracja też jest ważna. Poza tym, być może przy mniejszej ilości treningów odkryjesz, że masz więcej sił na pojedyncze wyjście.

Dzięki za uwagi Fakt, że ten dzienniczek też nie jest przeze mnie regularnie prowadzony powiem szczerze, ale fakt, że głównie zmienny trening na 5 i 10.

Dobra, zastosuję i zobaczę jak wyjdzie.