bo po prostu lubię

Biegam bo mi to poprawia samopoczucie.

Bo dzięki temu czuję się lepiej fizycznie i psychicznie. Bieganie zmienia życie na lepsze... poza samopoczuciem sporo zmienia się w głowie



[run-log.com]

Edytowany thisil (2013-06-05 11:53:59)

Ja złapałam bakcyla na obozie sportowym, wtedy obowiązkowo były poranne bieganie. I tak już 5 lat. A biegam, bo lubię czuć się wybiegana, zdrowa, pełna energii. Mam wtedy czas na przemyślenie różnych codziennych spraw.

agula88x7
hmmm... lepiej mi się śpi w nocy

Swietny powód) idealny

Biegam być być lepszym człowiekiem.

Dlaczego... to pytanie za milion. Mineło już trochę czasu i motywacji do rozpoczęcia po prostu już nie pamiętam A w tej chwili, hmmm, nie potrafię już przestać. Forma nałogu. Odstawienie powoduje fatalne skutki, takie jak zły nastrój, marudzenie, wyrzuty sumienia, zniechęcenie, "fukanie" na wszystko i wszystkich w około, a to tylko początek listy. Więc reasumując: biegam bo muszę, w przeciwnym wypadku moja egzystencja, a może nawet bardziej egzystencja bliskich mi osób, byłaby narażona na ciągłe fochy...

Witam serdecznie!
Bieganie to dla mnie narkotyk,ktorego odstawienie powoduje u mnie dziwne i nieprzyjemne stany.
A biegam bo czuje sie wtedy jak jastrzab w locie omijajacy fikusnie zakrecone galezie drzew,jak dziecko bawiace się w sypkim piasku,ktore nie wie co to czas,jak delfin blyszczacy w chwilowym locie podczas skoku i ukazujacy swe niezwykle ksztalty niczym z odlegle planety.
Biegam bo to oddech,odetchnienie i radosc
Pozdrawiam ;p