Biegam od niedawna i od początku kroku dotrzymuje mi pies. Jest to zwykły kundelek chociaż ma coś z chartów: szczupły, długie łapki i zawsze lubił biegać. Z bieganiem idzie mi coraz lepiej i chciałabym zwiększac dystans. Narazie jest to 5, 6 km. Obawiam się tylko o mojego towarzysza. Nie jest już młody i nie wiem czy poradzi sobie na większych dystansach. Czy ktoś z Was biega z psem i może mi doradzić co robić aby on również czerpał przyjemnośc ze wspólnego biegania?
Pozdrawiam

Edytowany annde (2012-03-30 14:07:06)

Biegałem z moją suką - póki zyła. To była suka razy golden retriver. Trzymalem ją na smyczy uwiązanej do pasa, bo inaczej to robiła dwa razy tyle kilometrów co ja. Ogólnie pies aby biegał, musi trenować tak jak i jego właściciel.
http://www.bieganiezpsem.pl/ [bieganiezpsem.pl]

Dzięki za link. Kyllyan mam nadzieję, że Twój pies nie padł z powodu przetrenowania?
Pozdrawiam

Ja swoją suczkę zostawiam już w domu.
Jak robiłem do 9km było okej ale na większe dystanse (biegane w kółko po 3km ) 9 do 15 to zaczynała się nudzić.
Potrafiła zwalniać tak po 50m za mną albo poprostu zaczynała iść do domu.
Trasa to była polna droga zawsze coś potrafiło ją zająć czy to sarna albo bażant ale zawsze wracała do mnie.
Obawiać się o myśliwych nie musiałem bo mnie i psa znają i wiedzą że w razie czego by mieli bardziej przej@#$ne zemną niż z policją.
Pies to suka owczarek niemiecki który pilnuje podwórka także biegać lubi ale nie za wiele.

Hej.

Mam psa razy WYżeł Weimarski, z którym już ponad rok czasu biegam w miarę regularnie.
Co do sposobu biegania z psiakiem... co do strony www.bieganiezpsem.pl .. hmm, zerknąłem w dział sprzęt i trochę się przeraziłem .

Bieganie z psem w obroży i na sztywnej smyczy to nie koniecznie dobry pomysł
Czemu...\
Ano psiaki jak wiemy lubią pracować z właścicielem. Fajnie by było zatem pozwolić psu biec i dać się ciągnąć.
By piec ciągnął musi mieć warunki... musi móc oddychać! co obroża lekko mówiąc mu to ogranicza, a dwa powinno mu być wygodnie ciągnąc. Suma sumarum na pewno trzeba psiakowi kupić uprząż do biegania.

Moj psiak to tak zwany głęboko klatkowiec, wiec właściwą dla niego okazała się uprząż firmy ZeroDC, o nazwie FASTER.

Fajnie się układa na psiaku, pozwala mu swobodnie oddychać, zapewnia swobodę ruchów i co ważniejsza... nie przeszkadza mu, co objawia się mocnym uciągiem

Jak już ubierzesz psa, to drugą najważniejszą żeczą jest smycz. Nie może to być sztywna smycz. Pomyśl co się dzieje z kręgosłupem psa. Człowiek jak wiadomo nie biegnie równo, pies poniekąd też... wszystkie te szarpnięcia nie są zdrowe, dlatego warto doposażyć się w smycz ze specjalnym amortyzatorem - to zazwyczaj smycz z elementami gumy dla amortyzacji. Ja stosuje taki patent (https://www.canix.co.uk/shop/index.php?_a=viewProd&productId=21) [canix.co.uk] i bardzo go sobie chwale!!

Na koneic pozostaje jak my, ludzie, podłączymy się do psa.
Nie bedzie nam wygodnie jak obwiążemy się w około pasa sznurkiem, bo ręcze wam że po nastu minutach mocnego biegu przestanie to być przyjemnie. Warto więc zadbać o swój komfort tak samo jak zadbało się o komfort psa.

Sa wszelkiej maści pasy, uprzęże dla ludzi.... do wyboru do koloru...
Ja osobiście używam: ROck Waist Belt (https://www.canix.co.uk/shop/index.php?_a=viewProd&productId=473v) [canix.co.uk]
Bardzo wygodne, i ergonomiczne.

Razem z psiakiem jak już pisałem, od ponad roku bawimy się w bieganie, parokrotnie startując w zawodach gdzie pokonywaliśmy wspólnie dystanse po około 25km.

Pozdrawiam
Rafal.

Ja tez biegam z psiakiem. Teraz już tylko z jednym, bo pozostałe dwa mają już swoje lata. Na razie nie robimy więcej jak po kilka km, ale widać dla tego oszołoma to i tak mało, bo zawsze jeszcze szaleje
Tylko taki problem z psiakami, że trzeba większa uwagę zwracać na temperaturę, bo podczas biegu wytrzymają dużo niższą niż my.
Najczęściej pies biegnie luzem, a gdzie trzeba. to do szelek (zwykłych guardów, pies mały, nie ma mnie ciągnąć) dopinam amortyzowaną smycz. Mam też pas na biodra, ale zakładam tylko jak jest zimno.

Polecam poniższy post na blogu:

http://pieswterenie.blogspot.com/2014/12/sa-rasy-psow-predysponowane-do-biegania.html

annde
Biegam od niedawna i od początku kroku dotrzymuje mi pies. Jest to zwykły kundelek chociaż ma coś z chartów: szczupły, długie łapki i zawsze lubił biegać. Z bieganiem idzie mi coraz lepiej i chciałabym zwiększac dystans. Narazie jest to 5, 6 km. Obawiam się tylko o mojego towarzysza. Nie jest już młody i nie wiem czy poradzi sobie na większych dystansach. Czy ktoś z Was biega z psem i może mi doradzić co robić aby on również czerpał przyjemnośc ze wspólnego biegania?
Pozdrawiam

Annde rozbawił mnie ten post. Wiesz my nie jesteśmy psami i nie wiemy czy Twój pupil da radę. Ale podobno jest trener psów on podobno rozmawia z psami więc Ci pomorze. Może sama spytaj swojego pupila czy dzisiaj pomerda ogonkiem z Tobą i się przeleci z 7-9 km

A tak poważnie to te kundelki to lepsze są do biegania niż duże psy. Kolega ma psa właśnie takie nie wiadomo co to za rasa i jak biegamy na treningu w terenie górzystym to ten pies leci 50-100 metrów przed nami, po czym staje, patrzy na nas z politowaniem i biegnie w naszą stronę. Po do biegnięciu do nas obiega nas 2 razy i znów leci 50-100 metrów i tak w kółko. W życiu czegoś takiego nie widziałem, takiego wyczynowca. Pies nie do zdarcia. My robimy powiedzmy 10-15 km on 20-30km na luzie i z jęzorem na wierzchu

Witam
Biegam z psem od 1.5 roku jest to mieszaniec matka malamut a ojciec labrador , jak ubieram dres to nie odstępuje mnie na krok. Biegamy różnie od 7km do 15km tempo 10 do 13 km/h i piesek odpoczywa 2 , 3 godz. i potem znowu energia mu wraca.

Jeśli ktoś chce biegać z psem to najlepsze do tego nadają się psy HASKY i Malabuty. Koleżanka ma psa rasy HASKY, który potrzebuje bardzo dużo ruchu, czyli biegania. Tylko latem trzeba z nimi uważać bo one lubią chłody, ale to wtedy można wczesnym rankiem biegać z takim psem po lesie.