Ja mam Kalenji z decathlona ale po półmaratonie nabawiłem się kontuzji kostki, który mnie na 3 tygodnie z biegania wyłączył i pogrzebał moje marzenia o starcie w maratonie

Nie będę zakładał nowego tematu i napiszę tutaj.
Przymierzam się do zakupu butów do biegania, bo w butach, które kupiłem bodajże w lipcu w LIDL'u już nie biega się za dobrze... Owszem, biega się lepiej niż w zwykłych butach, bo nie mam takiego problemu ze stawami. Po sobotnim wybieganiu mam lekki uraz w okolicach pachwiny, żyła się uwidoczniła, ale nie o tym ;]

Buty planuję kupić w styczniu, bo wtedy będę miał odpowiednie fundusze. Nie wiem jakie buty będą dla mnie odpowiednie. Potrzebuję butów do biegania na twardych nawierzchniach (asfalt, kostka brukowa). Nie wiem do końca jaki mam typ stopy. Wykluczyć z pewnością mogę supinację. Wydaje mi się, że mam stopę neutralną, ale nie mogę wykluczyć ewentualnej lekkiej pronacji. Wyraźnej pronacji z pewnością nie mam, bo potrafię to trochę ocenić, gdyż kumpel z klasy jest pronatorem, bo jak biega to kolana schodzą się ku sobie.

Nie wiem też w jakim sklepie najlepiej kupić. Do dyspozycji mam Decathlon, Intersport i Biegosferę. Najtańsze cenowo buty są chyba w Decathlonie. Co do fachowego doradztwa to chyba w każdym z tych sklepów powinien być ktoś, kto się na tym zna? Może jest ktoś z Gdańska i wie coś więcej na temat tych sklepów?

Z góry serdecznie dzięki za odpowiedź ;]

MartinTcV
Nie wiem też w jakim sklepie najlepiej kupić. Do dyspozycji mam Decathlon, Intersport i Biegosferę. Najtańsze cenowo buty są chyba w Decathlonie. Co do fachowego doradztwa to chyba w każdym z tych sklepów powinien być ktoś, kto się na tym zna? Może jest ktoś z Gdańska i wie coś więcej na temat tych sklepów?

Co do fachowej porady w Decathlonie czy Intersport to śmiem wątpić - zwykle sprzedawcy coś tam wiedzą ale tam na co dzień nie ma fachowców - to nie są biegacze z doświadczeniem i jak nie ma tam specjalnej akcji "badania stopy" to zwykle niewiele więcej wiedzą o butach niż jest w broszurce reklamowej. Jedyna zaleta tych sklepów to możliwość samodzielnej, spokojnej analizy - każdego buta można przymierzyć, obejrzeć na wszystkie strony, zapewne da się w nich pobiegać na bieżni bo zwykle większość tych sklepów ma bieżnie.

Zakup pierwszych butów polecam dokonać w sklepie specjalistycznym - w tym przypadku biegosfera to bardzo dobre miejsce - z czasem jak dobrze poznasz typ swojej stopy i będziesz wiedział jakie buty potrzebujesz możesz je kupować gdzie chcesz, choćby przez Internet.

Nie kupuj najtańszych butów, ja bym w ogóle polecał nie sugerować się ani ceną ani marką (choć warto kupić renomowanego producenta bo to samo w sobie jest pewną gwarancją solidności - buty z lidla tej pewności nie dają) - nie patrz ile kosztują i przymierzaj każde jedne i kup te które wydają się być najlepiej dopasowane, w których dobrze się czujesz, które pasują to twojego typu stopy. Buty kupujesz na 1-2 tys km, nie wiem ile planujesz biegać ale jeśli średnio biegasz 5km dziennie (jak np. ja, czyli ok 35km na tydzień) to jedna para starczy ci na rok. To czy buty będą kosztować 250zł czy 450zł nie jest chyba tak istotne jak własne zdrowie, a buty to podstawowy sprzęt biegacza - na tym nie oszczędzaj.

Początkowo chciałem wyeliminować zakup w Biegosferze czy Intersporcie, ale stwierdziłem, że buty są stosunkowo droższe. Ale teraz widzę, że np. buty Asics Nimbus 13 w Decathlonie kosztują 549,99zł, a w Biegosferze 569,00zł, więc takiej różnicy nie ma i chyba na zakup wybiorę się do Biegosfery.
Teraz całkiem przez przypadek zobaczyłem, że NB MR1080 w DEC kosztują 499,99zł, a w Biegosferze 439,00zł, więc moja teza została złamana ;]

Co do ceny butów to właśnie chcę kupić jakieś lepsze... Nie wiem czy np. buty za 300-350zł są w stanie wytrzymać 1000km, jeśli tak to dobrze... Nie chcę wydać na buty więcej niż 450zł, bo taką kwotą będę dysponował... Biegam różnie, staram się biegać tygodniowo powyżej 25km, dochodzić będzie może i do 40km. Dobrze by było gdyby buty służyły mi rok, ale to jest raczej niemożliwe...

Dzięki za radę ;] Jednak zakupu dokonał w Biegosferze. Może uda mi się trafić na jakąś wyprzedaż, w co wątpię, bo szczęścia do wyprzedaży nie mam

przymierzam się do kupna nowych butów i mam w związku z tym jedno pytanie - jak oceniacie firmę Mizuno? niedaleko mnie jest outlet i w bardzo korzystnych cenach można kupić obuwie tej firmy. czy jest porównywalna do Asics?
więcej porad nie potrzebuję, bo wiem, że przed zakupem trzeba pogadać ze spacjalistą. a i ważne, żeby to po prostu dobrze czuć się w bucie.
chciałabym tylko wiedzieć czy warto jest zwrócić uwagę na tę firmę?

PS: co ile km powinno się zmieniać obuwie?

dzięki za odp.

Firma jak najbardziej godna polecenia.
Buty zmienia się w zależności od modelu oraz wagi biegacza po przebiegnięciu 1000 - 1500 km.
Ważna jest tez nawierzchnia po której biegasz oraz czy narażasz buty na przemoczenie (biegasz w deszczu lub pierzesz w pralce).

Myślę że 1100 km biegania po asfalcie i betonie to rozsądna granica aby buty przeszły na emeryturę. Ewentualnie można je z powodzeniem wykorzystać jeszcze na leśnych ścieżkach do tych 1500 km. Więcej bym nie polecał ale to wszystko zależy od wyżej wymienionych czynników. Inna sprawa że im więcej km tym gorsza amortyzacja buta. Zmienia się to na tyle wolno, że możesz nie zauważać różnicy w trakcie, a twoje kości już tak.

Żywotność buta zależy też od tego, jak często je używasz - czy trenujesz codziennie, czy trzy razy w tygodniu, Tak samo dwie pary używane zamiennie przeżyją odrobinę więcej km, niż jedna katowana bezustannie.

1000km to typowa granica, jednak but butowi nierówny - najlepsze buty, jakie miałem do tej pory (Reebok Impulse Runner II) wyrzuciłem po ponad 1500km (głównie asfaltu) - przy czym nadal amortyzowały niewiele gorzej od nówek, ale po prostu materiał rozlatywał się już na wszystkie strony.

Przy okazji, gdybym za jakiś czas potrzebował nowej pary - ktoś zna jakiś dobry sklep w Krakowie?

Kupiłam dzisiaj Mizuno Wave Rider 13. Super wygodne, dostosowane do neutralnej stropy. Od jutra zaczynam testować

Jeszcze raz dzięki za odp.

Edytowany Ska (2012-05-31 22:28:15)

hej,

znów mam mały problem..
dzisiaj miałam drugi trening w nowych butach i dość dotkliwie obtarły mi krawędź prawej stopy po wewnętrznej stronie. i trochę mały palec. dyskomfort zaczęłam czuć mniej więcej po 6 km.
przy pierwszym treningu nic takiego nie miałam.

buty są pół cm większe niż takie noszone na co dzień, w sklepie wydały mi się mega luźne.

czy jest szansa, że się rozchodzą? czy to typowy problem czy raczej źle wróży na przyszłość?
przy moich pierwszych butach nie miałam takiego problemu.

Wszystko się z czasem rozchodzi i dopasowuje, może zwróć uwagę też na skarpetki jakich używasz, są takie fajne 2-warstwowe i palce się nie obcierają.